piątek, 18 grudnia 2015

Bierna agresja



Agresja w związku kojarzona jest najczęściej z gwałtowną reakcją emocjonalną, z krzykiem czy przemocą fizyczną. Wrzaski, latające garnki, skakanie sobie do gardeł, szarpania, uderzenia – tak stereotypowo jest postrzegana. Tymczasem aktywne działania agresywne to tylko jedna strona problemu. Dużo bardziej niszcząca, wyczerpująca, zabijająca od środka może być agresja bierna.

Jest kamuflowana, przykrywana, często nieuchwytna dla postronnego obserwatora. Bywa subtelna i wyrafinowana. Objawia się przez zaniechanie działań i powstrzymywanie emocji. Przez uporczywe milczenie, zawieszanie rozmów, ograniczanie i unikanie kontaktu. Intencjonalne zmniejszanie poziomu zażyłości. Przez demonstrowanie chłodu emocjonalnego. Obrażanie się i fochy.  Przez odrzucanie próśb o porozumienie. Przez odtrącanie i odpychanie. Przez lekceważenie rzeczy ważnych dla drugiej strony. Przez zaprzeczanie przeżywanej złości. Czasem przez ironię i sarkazm. U podłoża takich zachowań oczywiście tkwi lęk.

Nieodłącznym elementem agresji biernej jest wprowadzanie w poczucie winy. Ustawianie się (czasem demonstracyjne) w roli ofiary. Zrzucanie odpowiedzialności na partnera, który „nie rozumie”. Nie trzeba dodawać, jak niezwykle destrukcyjnie wpływa to na związek.


Tomasz Tokarz

2 komentarze:

  1. Bierna agresja jest często jedną ze składowych specyfiki osobowości, a jej przyczyn może być wiele. Niestety, osoby które ją stosują tak silnie zaprzeczają swojej złości, że dopiero gdy spotka je dotkliwa sytuacja wstrząsowa lub gdy się orientują, że nie mają przyjaciół, wtedy dopiero pojawiają się u nich myśli, że może problem tkwi w nich samych. To pierwszy impuls do szukania pomocy. Na całe szczęście, gdyż ten mechanizm można leczyć, można takim osobom pomóc, chociaż efekty nie pojawią się natychmiast. Polecam artykuł o leczeniu zachowań bierno-agresywnych http://www.psychologiczny.com.pl/art/134,bierna-agresja-przyczyny-i-leczenie
    Barbara Michno-Wiecheć, psycholog psychoterapeuta

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń