niedziela, 28 maja 2017

Pasja

Jednym z mitów ideologii rozwoju osobistego jest przekonanie o konieczności posiadania pasji (definiowanej jako niezwykle silne, namiętne, pochłaniające zamiłowanie do czegoś). Słowo to odmieniane jest na wszystkie przypadki. Zalezienie pasji traktowane jest jako warunek sukcesu. Życie z pasją opisywane jest jako wartościowsze.
Według mnie pasja jest mocno przereklamowana. Nie tylko nie jest kluczem do powodzenia. Jest w niej również coś niepokojąco ograniczającego. Kojarzy mi się z hermetycznością. Z zamykaniem na złożoność świata. Na inne doswiadczenia i interpretacje.
Interesują mnie dziesiątki rzeczy. Rezygnacja z rozlicznych zainteresowań i zawężenie się do jednej wydaje mi się nieco zubażające.
Nieprzypadkowo słowo pasja pochodzi o łacińskiego "pati", czy cierpieć. Passio to ciepienie, męka. Ale także silny gniew, furia. W każdym razie wiąże się z bólem. Pasja to namiętność, która szarpie i rani. Pasjonat (według słownikowej defincji) to gwałtownik, raptus, człowiek, który nie panuje nad emocjami, który nie kontroluje swoich fascynacji, który jest niewolnikiem własnych namiętności.
Co zatem z określeniem: "nauczyciel z pasją". Często pojawia się w dyskursie edukacyjnym. Czy rzeczywiście to właśnie pasja jest tym, co najcennniejsze w kształceniu? Nie sądzę. Nie zauważyłem, by przekładała się automatycznie na jakość nauczania. Spotykałem na swojej drodze edukatorów zafascynowanych jakimś wąskim wycinkiem wiedzy. Porwanych przez swe fiksacje. Kończyło się to najczęściej przymuszaniem uczniów do podzielania zachwytu nauczyciela ("Co? Tego nie wiecie? Jak można tego nie wiedzieć?").
Nie oczekuję od nauczyciela posiadania pasji. Wystarczy mi, by dysponował adekwatną wiedzą, lubił i szanował dzieci oraz portafił się z nimi komunikować, umiał do nich dotrzeć. Wolę otwartość, ciekawość, elastyczność i twórczość. Nauczyciel ciekawy uczniów, otwarty na ich potrzeby, elastycznie reagujący na zmieniające się okoliczności oraz kreatywnie podchodzący do rzeczywistości wydaje mi się bardziej atrakcyjny dydaktycznie niż nauczyciel z pasją.

Tomasz Tokarz

Automatyzacja

W trakcie dyskusji na tematy edukacyjne często słyszę tezę, która brzmi mniej więcej tak: "nie każde dziecko potrzebuje swobody i kreatywności, większość zawodów polega na mechanicznym wykonywaniu poleceń - dlatego ważnym zadaniem szkoły jest wdrożenie uczniów do dyscypliny. Ktoś przecież będzie musiał zamiatać ulice, obsługiwać kasy czy wypełniać dokumenty".

Problem w tym, że tak nie będzie. Wiele analiz wskazuje, że w ciągu 25 lat zniknie 40-50% obecnych zawodów. Zatrudnieni w nich ludzie zostaną zastapieni przez maszyny. Zagróżone są przede wszystkim te stanowiska, które wymagaja niskich lub średnich kompetencji powiązanych z rutynowym, potwarzalnym wykonywaniem mało skomplikowanych czynności. Z powodzeniem poradzą sobie z nimi roboty.

W takich okolicznościach postawienie na autonomię, samookreślenie czy realną przedsiębiorczość nie jest fanaberią edukacyjną - jest koniecznością, umożliwiającą młodym przetrwanie na rynku pracy.

Tomasz Tokarz

Podzielić wpływem

Jeśli oczekujemy od innych większej odpowiedzialności musimy się z nimi podzielić wpływem. Ludzie nie czują się odpowiedzialni za coś, czego nie współtworzą...

Tomasz Tokarz

Tolerancja

Tolerancja to, w gruncie rzeczy, umiejętność dostrzeżenia, że inni ludzie mają takie same potrzeby jak my, choć wybierają czasem zupełnie inne strategie ich zaspokajania.

Tomasz Tokarz

środa, 24 maja 2017

Wychowanie bez stresu?

Pojęcie "wychowanie bezstresowe" nie ma charakteru naukowego, niemniej na tyle mocno weszło do języka potocznego, że warto poświęcić mu trochę uwagi. Upraszczając, jest to taki model relacji między wychowawcą a wychowankiem, w którym ten pierwszy intencjonalnie próbuje wyeliminować lub znacząco ograniczyć stres w procesie rozwojowym tego drugiego. Stres jest tu postrzegany jako zjawisko negatywne, które paraliżuje działania człowieka a w konsekwencji ogranicza jego rozwój.

Problem polega na tym, że stres tylko w pewnym stopniu ma charakter obiektywny. Najkrócej pisząc, stres to określona relacja między osobą a otoczeniem, powodująca stan napięcia i wytrącająca ją z emocjonalnej równowagi (homeostazy). Oczywiście można wyróżnić czynniki bardziej stresogenne, jednak osobnicza reakcja na nie jest subiektywna. Pewne sytuacje niektórych stresują bardziej, innych mniej. Dla jednego ucznia klasówka może być traumatycznym przeżyciem, dla innego - inspirującym wyzwaniem, a dla kolejnego - mało znaczącym wydarzeniem. Stąd inny poziom napięcia.

W konsekwencji wyeliminowanie stresu jest na dłuższą metę niemożliwe. Jest także niefunkcjonalne - chyba, że jako cel edukacyjny zakładamy osiągnięcie stanu niereaktywności, apatii (apatheia - beznamiętność) czy ataraksji.

Stres nie jest sam w sobie ani dobry ani zły. Może dodawać kopa lub rzucić na ziemię. Wytrącenie z homeostazy bywa ożywcze i rozwojowe, jednak może okazać się destrukcyjne. . Szczególnie, gdy trwa zbyt długo.

Wszystko zależy od umiejętności świadomego zarządzania relacją między naszym organizmem a otoczeniem. Na tym polega odpowiedzialność wychowawcy. Powinien wspierać wychowawanka w radzeniu sobie ze stresem. Pomagać mu w wyciąganiu wzmacniających refleksji. Towarzyszyc w zmaganiu się z wyzwaniami, jakie stawia przed nim świat.

Nie ma być likwidatorem stresu ani jego katalizatorem - lecz przewodnikiem relacji młodego człowieka z otaczającym go światem.

Tomasz Tokarz

5,8 a wiedza

"W szkole miałam srednią 5,8. Piątki miałam tylko z WF i muzyki, mówi jedna z posłanek". Po czym nie potrafi odpowiedzieć na trzy proste pytania z tzw. wiedzy ogólnej (kto namalował Panoramę Racławicką, kto był pierwszym królem Polski oraz kto był bohaterem "Przedwiośnia").

Przecież miała faktografię w szkole. Przecież czytała te wszystkie lektury. PRzecież na maturze miała z 90%. Przecież wkuwała materiał. I co z tego? Nie piszę tego, by się nabijać z posłanki. Większość absolwentów szybko zapomina fakty, których się uczyło. Bo oderwane są od ich emocji i codziennych doswiadczeń. Nic nie pomoże większy nacisk i więcej przemocy, jak chcą niektórzy. Po prostu nasze mózgi szybko wypierają informacje, których przydatności nie potrafią sobie wyobrazić. Chodzimy od szkoły 16 tysięcy godzin. Czy tego czasu nie można wykorzystać efektywniej?

Tomasz Tokarz

Za mała patelnia

Na początek anegdota. Pewna kobieta zawsze obcinała brzegi z kawałka mięsa, zanim włożyła je na patelnię. Obserwujący to przez szereg lat mąż zapytał ją w końcu: "Dlaczego to robisz?" Jej odpowiedź brzmiała: "Bo moja matka tak robiła".
Pytanie męża zaniepokoiło jednak kobietę, przy najbliższej okazji zapytała więc matkę: "Dlaczego zawsze obcinasz brzegi z kawałka mięsa zanim włożysz go na patelnie?" Odpowiedź brzmiała: "Bo moja matka miała taki zwyczaj"
W końcu kobieta zdała to pytanie swojej babce, na co ta orzekła: "Robiłam tak bo miałam za małą patelnię".

Rytualizm to gorliwe zaangażowanie w podtrzymywanie określonych rytuałów, schematów, norm - bez świadomości sensu realizowanych działań, w oderwaniu od celu, jakim służą. To kopiowanie pewnych modeli (stworzonych w określonym miejscu i czasie, dla zaspokajania bieżących potrzeb) - bez refleksji nad ich aktualną funkcjonalnością.

Jednym z przykładów jest szkoła masowa. Wymyślona została na początku XIX wieku na potrzeby epoki industrialnej, w kształcie, który dwiescie lat temu wydawał się sensowny. I rzeczywiście - odegrała wówczas ważną rolę, Jednak dziś trwa już głównie dlatego, bo... moja matka tak robiła.

Przetrwanie określonego wzoru ma świadczyć o jego sensowności. Ale może zachował się jedynie dlatego, że jesteśmy zamknięci na inne rozwiązania. I przykrawamy wciąż mięso - dopasowując je do niestniejących ram.

Tomasz Tokarz

Czarne lustro

Polecam serial "Black Mirror" ("Czarne lustro"). Utrzymany jest w konwencji SF, jednak ukazane w nim pułapki (lub szanse) technologii, to tylko pretekst do refleksji nad kondycją współczesnego człowieka, nad jego pragnieniami i nad strategiami, jakie wybiera, by je zaspokoić. Te wszystkie gadżety, medialne wynalazki, to przecież jedynie nowe narzędzia realizacji uniwersalnych ludzkich potrzeb: bezpieczeństwa, uznania, szacunku, wyrażenia siebie, przygody, miłości. Czy przybliżają nas do ich? Czy stajemy się dzięki nim szcześliwi, bardziej spełnieni, szlachetniejsi? Czy rzeczywiście było nam lepiej bez nich? A może one nic nie modyfikują? Może natura człowieka nie zmienia się przez wieki - uzyskuje jedynie inne formy do ujawniania się?

Serial stawia pytania. Unika (szczególnie w dwóch pierwszych sezonach) jednoznacznych odpowiedzi. Jestem pewien, że na podstawie "Czarnego lustra" można zrobić fantastyczne, mądre lekcje wychowawcze, trafiające do młodych ludzi, bo dotykające kwestii, z którymi sami się zmagają. Zróbmy je zatem...

Tomasz Tokarz


Lekcje polskiego

Moje najlepsze wspomnienia z liceum to lekcje polskiego, spędzane na długich rozmowach. Nie tylko o ważnych książkach - choć to one były zazwyczaj inspiracją do snucia opowieści. Tego mi chyba najbardziej brakuje we wspólczesnej szkole średniej. Swobodnych dyskusji, konwersacji o ważnych sprawach, o wojnie, pokoju, miłości, nienawiści, życiu i umieraniu. Niekrępowanej wymiany opinii i intepretacji. Nie ma na to czasu. Jest absurdalny wyścig o punkty i procenty. Jest presja na realizację programu. Jest nacisk na wyniki w rankingach. Jak długo jeszcze damy się tak wkręcać?...

Tomasz Tokarz

Empatia a otwartość

Empatia to słowo ostatnio bardzo popularne. Przyznam, że dla mnie jednak nieco niejasne. Akceptuję fakt, że różni ludzie mogą czuć określone rzeczy, niezależnie od tego, czy ich emocje (i reakcje na emocje) są z mojej perspektywy racjonalne. Mają do tego pełne prawo. Staram się ich nie oceniać, ani nie osądzać. Przyjmować ich takimi, jakimi są w danej chwili. Czy to jednak czyni mnie empatycznym? Ja tylko (czy aż) z szacunkiem otwieram się na cudzą niepowtarzalność

Tomasz Tokarz

Skrypty życiowe

Według Erica Berne'a każdy/a z nas nosi w sobie tzw. skrypt życiowy. To intydentyfikujący kod, który nam wprowadzono w okresie dzieciństwa i dojrzewania. Za pomocą szeregu komunikatów, przekazów, słów i gestów. Przykładowo:
- "świat jest niezpieczny - nie wychylaj się"/"świat jest pełen szans - warto podjąć ryzyko", 
- "jesteś beznadziejny - wciąż mnie zawodzisz"/"jesteś wspaniały - pomogę Ci"
- "wszyscy bogaci to oszuści"/"pieniadze leżą na ziemi - wystarczy się schylić".

Skrypt stanowi podstawowe źródło naszej samooceny. Określa naszą tożsamość. Odpowiada za to, co o sobie myślilmy, jak postrzegamy nasze miejsce w świecie, jak intepretujemy zachowania innych. Im mocniej jest zakorzeniony, tym trudniej go zrekonstruwać. Może nas ustrzydlać lub wgniatać w glebę, być katapultą do rozwoju lub przytłaczającym balastem...
A jaki jest Twój skrypt?

Tomasz Tokarz

Algorytmy

Media społecznościowe miały nas otworzyć na odmienne dyskursy. Miały umożliwić dostęp do różnorodnych perspektyw i punktów widzenia. A tym samym usprawnić dialog. Zapewnić realną wymianę postrzeżeń. Czy tak się stało? Nie zawsze. Coraz częściej powodują sytuację odwrotną - zamykają nas w mikroświatach.

Filter bubble to rodzaj bańki informacyjnej. Stworzone pod nas uniwersum, wypełniane przez treści, z którymi się utożsamiamy, dostarczane przez ludzi, których lubimy. Za jego kształt odpowiedzialny jest algorytm (funkcjonujący m.in. na facebooku), dobierający spersonalizowane przekazy na podstawie naszej aktywności w sieci.

Taka praktyka zamyka nas w określonym środowisku. Dane i intepretacje, które w nim otrzymujemy wzmacniają nasze zakorzenienie ideowe. Pozbawiają nas równocześnie dostepu do innych obrazów rzeczywistości. Prowadzi to do powstawania plemion światopoglądowych - oderwanych od innych plemion.

Nie chodzi tu o świadomą decyzję zawieszenia kontkatu z myślącymi inaczej. Po prostu przestajemy sobie zdawać sprawę z ich istnienia. Maszyny decydują za nas - nie tylko o tym, co mamy myśleć o przedstawicielach innych klanów - ale o tym, czy w ogóle ich dostrzeżemy.

Tomasz Tokarz

Odpuszczenie

Odpuszczenie wymaga często więcej odwagi i siły niż kontynuowanie walki. Nie jest tożsame z ucieczką, poddaniem się czy rezygnacją. Nie oznacza, że przestało nam zależeć. To po prostu przerwanie walki, która niszczy. Nas i innych...

Tomasz Tokarz


Jak bardzo...

Jak bardzo jesteśmy odpowiedzialni za innych?
Za ich uczucia, myśli, 
Działania i niedziałania
Myślą, mową, uczynkiem, zaniedbaniem.
Dlaczego w ogóle mamy być odpowiedzialni?
Dlaczego mielibyśmy nie być?
Może wszyscy jesteśmy winni.
Może wszyscy jesteśmy niewinni.
Dlaczego staramy się usprawiedliwiać?
Dlaczego mielibyśmy tego nie robić?

Tomasz Tokarz

Dekalog motywacji

Jak zwiększyć motywację uczniów? Dziesieć rad/nierad :)
Uczeń jest bardziej zmotywowany gdy: 
1.uwzględnia się jego potrzeby i zainteresowania 
2. ma możliwość realizowania własnych pomysłów 
3. cel zadania jest dla niego jasny i zrozumiały (wie po co coś robi)
4. bierze udział w planowaniu i podejmowaniu decyzji (czuje, że coś od niego zależy)
5. robi to, co lubi, co sprawia mu satysfakcję
6. ma poczucie bezpieczeństwa (wie, że otrzyma wsparcie i nie będzie karany za błędy)
7. jest zauważany i doceniany
8. ma poczucie przydatności tego, czego się uczy (daje mu to poczucie sensu)
9. uczeniu się towarzyszą pozytywne emocje
10. nie zauważa tego, że się uczy (uczenie staje się przygodą)

Tomasz Tokarz

Karać

Słowo "karać" pochodzi od prasłowiańskiego "karat'", co znaczyło "upoKARzać, poniżać, lżyć". Kara to przede wszystkim forma upokorzenia drugiej osoby, a przez to - skłonienia jej do posłuszeństwa. To manifestacja władzy, jaką nad nią mamy.

Tomasz Tokarz

Niefektywność

Przeglądam zadania maturalne z języka polskiego. Są nawet ciekawie skonstruowane, widać, że ktoś się starał je układając. Tylko nie opuszcza mnie myśl - czemu to właściwie służy? Co sprawdza matura w takim kształcie? Jak musi wyglądać proces przygotowania do niej? Czy nie mamy do czynienia ze zwykłą stratą energii?
Nie ma niczego bardziej niefektywnego, jak bardzo efektywne robienie rzeczy, które w ogóle nie powinny być robione...

Tomasz Tokarz

Litość

"Litość". Ciekawa jest historia tego słowa. Pochodzi od prasłowiańskiego przymiotnika "ľutъ" czyli... srogi, surowy, okrutny, dziki, wściekły (stąd m.in. nazwa drugiego miesiąca w roku, luty czyli srogi, zimny). Występował w wyrażeniach "luto mi jest" - jest mi okrutnie, wściekle czyli coś mi sprawia ból cierpienie. Od przymiotnika "ľutъ" wziął się rzeczownik "ľutostь" (por. ros. ljutosť) - surowość, srogość, wściekłość. 

Czuć litość pierwotnie znaczyło zarówno: "czuć złość, wściekłość", jak i "czuć boleść, cierpienie". Dopiero później litość nabrała znaczenia związanego z żalem ("lito mi go" - "żal mi go", "litować się nad kimś" - "żałować go"), niemniej coś z pierwotnego charakteru w niej zostało. "Litować się" znaczy postrzegać czyjąś sytuację jako rozpaczliwą, żałosną, pełną bólu i cierpienia. 

Tomasz Tokarz

Martwić...

Uzupełniając - czy wiecie, że słowo martwić znaczyło kiedyś po prostu "czynić martwym, pozbawiać życia, uśmiercać". Taka jest jego etymologia (praind. "mar" - umierać). Martwiąc się o innych pozbawiamy ich energii, wysysamy z nich moc, odmawiamy im ożywczej siły. Powodujemy, że popadają w marazm (gr. MARasmos - więdniecie, usychanie).
Porównajmy:
martwić: stpol. (XV-XVI w.) ‘czynić martwym, uśmiercać’; (por. czes. mrtvit ‘czynić martwym’, ros. mertviť ‘pozbawiać życia, gubić’, słoweń. mrtviti ‘czynić martwym, osłabiać) < psłow. *mŕtviti ‘czynić martwym, powodować zdrętwienie’– czasownik odprzymiotnikowy od psłow. *mŕtvъ

Tomasz Tokarz

środa, 3 maja 2017

Bądź mężczyzną

"Bądź mężczyzną" - ilu z nas słyszało taki komunikat. Kryje się za nim zazwyczaj przesłanie: "nie płacz", "nie okazuj strachu", "nie mów o tym, co Cię boli", "nie pokazuj słabości", "nie przyznawaj się, że się wahasz". Innymi słowy: Graj rolę twardego cwaniaka. Załóż maskę zimnego obserwatora. Bądź jak kamień.

Problem w tym, że to nie działa. Bo kamuflowane i ukrywane emocje nie znikną. Przykrywane wątpliwości, lęki, rozterki nie wyparują. Nieważne ile tapety położysz na twarz.
Małego chłopca, poranionego, przestraszonego, skrzywdzonego - który jest w większości z nas - można ustawić do kąta i zakryć kotarą. Tylko po co? Myślicie, że go nie widać?

Niczego nie zmienimy udając kogoś innego niż jesteśmy. Warto zatem komunikatowi "bądź mężczyzną", nadać znaczenie następujące: "przestań uciekać przed sobą", "miej odwagę zmierzyć się ze swoimi emocjami", "nie wstydź się ich", "znajdź siłę by je rozpoznać", "wykorzystaj je - by stać się lepszym człowiekiem, dla innych a przede wszystkim - dla samego siebie".

Tomasz Tokarz

Kiedy przejdziesz przez próg...

Kiedy zdecydujesz sie już przekroczyć edukacyjny próg i kiedy wejdziesz w nowy świat, okazuje się on bardzo spójny i sensowny. Trudność polega na tym, że jest on harmonijny w ramach własnego paradygmatu. Z perspektywy innych - pozostaje niezrozumiały.

Bardzo ciężko jest przekonać ludzi stojących po drugiej stronie, że nowe rozwiązania się sprawdzają. Domagają się dowodów, wyników badań, empirycznych potwierdzeń efektywności. To jednak tak nie działa.

Innowacyjnego modelu nie da się go uzasadnić za pomocą instrumentów badawczych, do których przywykliśmy. Nie podporządkowuje się kryteriom analitycznym, skonstruowanym pod inny system. To jak mówienie innymi językami.

Co więcej, racjonalizowanie nowego za pomocą starych kategorii wydaje się fałszerstwem. To sprzedawanie ludziom oferty, na którą nie są gotowi. Przyniesie nieuchronne rozczarowanie.
Jedynie co pozostaje, to zaryzykować i przejść przez mur, by przekonać się samemu, jak jest po drugiej stronie. To jednak wymaga dużo odwagi i siły. A przede wszystkim wiary i zaufania... przede wszystkim do samego/samej siebie

Tomasz Tokarz

Brak zaufania

Gdybym miał podać jeden czynnik blokujący sensowne zmiany w obszarze edukacji to byłby nim... brak zaufania. Powszechny, dojmujący, paraliżujący brak wzajemnego zaufania. Między władzą a obywatelami, rodzicami i dziećmi, dyrektorami i nauczycielami... A gdy ludzie sobie nie ufają, opierają relacje na władzy, manipulacji i strachu.

Tomasz Tokarz

Dekalog nauczyciela

1. Pamiętaj, że szkoła jest dla ucznia – nie uczeń dla szkoły
2. Uczeń jest człowiekiem – traktuj go jak autonomiczną osobę, nie materiał do obróbki 
3. Nie oceniaj zbyt ochoczo – bo sam oceniony będziesz. 
4. Bądź wyrozumiały. Każdy ma prawo do błędów – to naturalne elementy procesu uczenia się
5. Nie traktuj szkoły jako narzędzia kompensacji marzeń o władzy – od tego są gry strategiczne 
6. Motywuj postawą, wiedzą i zaangażowaniem – nie karami i nagrodami. 
7. Każdy uczeń jest inny. Doceniaj autorskie, kreatywne rozwiązania
8. Buduj poczucie bezpieczeństwa, nie zagrożenia – strach nie sprzyja efektywnemu uczeniu się
9. Skup się na mocnych stronach uczniów – nie na ich deficytach. 
10. Pokaż uczniom, że ich lubisz i szanujesz. Jeśli ich nie lubisz, ani nie szanujesz – poszukaj sobie innej pracy

Tomasz Tokarz



Refleksyjni

Refleksyjni ludzie noszą w sobie smutek 
Przebija się przez oczy
Pomimo uśmiechu
Czuć od nich melancholią..
Jakby wciągała ich własna głębia
Jakby tonęli we własnym wnętrznu
Jakby dusiła ich własna otwartość

Tomasz Tokarz

Informacja zwrotna

Czym się różni sensowna informacja zwrotna od oceny?
- przekazywana jest na życzenie odbiorcy
- dotyczy konkretnych działań (opinia typu: "było super" nic nie mówi)
- oparta jest na bezpośrednio zaobserwowanych zdarzeniach
- nie zawiera wartościowania (nie mówimy czy było dobrze czy źle, tylko które elementy nam odpowiadały)
- formułowana jest w formie komunikatu "ja" 
- traktowana jest jako zapis subiektywnego odbioru sytuacji przez nadawcę
- traktowana jest jako informacja, którą adresat może przyjąć lub nie

Staram się, by udzielana przeze mnie IZ składała się z trzech elementów:
a) Co mi się podobało, które elementy (warsztatu, wykładu, prezentacji itd.) odpowiedziały na moje potrzeby
b) Czego mi zabrakło, czego z mojej perspektywy powinno być więcej
c) Co najważniejszego wynoszę z tego spotkania

O taką IZ proszę także uczestników moich warsztatów czy zajęć. 
I sam decyduję, czy ją przyjmę czy odrzucę.
Taki sposób komunikacji eliminuje z procesu uczenia się aspekt władzy. Edukacja staje się wymianą dwóch podmiotów.

Tomasz Tokarz