Widzimy tylko skrawki zachowań. Ścinki postaw. Ułamki słów i czynów. Nie przeszkadza nam to jednak formułować jednoznacznych opinii o innych. Wydaje nam się, że posiedliśmy niezwykłą zdolność przenikania intencji i motywów. Odczytywania charakteru. Diagnozowania źródeł działań. Rozpoznania, kto dobry, kto zły, winny, niewinny, kto mówi prawdę, kto kłamie... Przytłaczania tym prostym "wiem, dobrze kim jesteś, wszystko o tobie wiem"...
Tomasz Tokarz
Myślę, że każdy z nas odkrywa się przed drugą osobą na tyle,na ile czuje się bezpiecznie. Wszystko zależy czym się zajmujemy w życiu? Czasem mechanizm analizowania jest automatyczny i wcale za tym nie idzie zła intencja...ja czasem tak mam, i jak łapie się na tym, to wstrzymuje energię...i powtarzam w głowie, oddychając dla Ciebie brak reakcji to reakcja....to trudne, wymaga świadomości i czasem flustruje...jednak po jakimś czasie czuć spokój i radość
OdpowiedzUsuń