czwartek, 14 stycznia 2016

Potrzeby

Na sesjach coachingowych (rozmawiam głównie z kobietami, bo one częściej z nich korzystają) słucham wielu historii o facetach. O tym jacy są nierozumiejący, nieakceptujący, nieczuli. Że czegoś nie robią a jak już robią, to nie tak, jak powinni.

Problem w tym, że ci sami faceci na miejscu kobiet opowiadaliby zapewne (gdyby potrafili się otworzyć) podobne historie. O nieczułych, nieakceptujących, nierozumiejących kobietach. Że czegoś nie robią a jak już robią, to nie tak, jak powinny robić.

Wszyscy szukają niby tego samego (bliskości, akceptacji, zrozumienia) a nie potrafią sobie wzajemnie tego dać...


Tomasz Tokarz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz