środa, 13 kwietnia 2016

Korepetycje

Czytam właśnie o niezwykłym rozkwicie usług korepetytorskich. Korzysta z nich podobno połowa licealistów. Równie wysoki wskaźnik dotyczy gimnazjów. Zjawisko to świadczy ewidentnie, że szkoła nie jest w stanie osiągnąć nawet swoich własnych prostych celów - czyli przekazać wiedzy, której wymaga. Jest z punktu widzenia własnej logiki zupełnie niefunkcjonalna. A cóż dopiero mówić o zapewnieniu dzieciom rozwoju na miarę wyzwań XXI wieku.

Co więcej - jeśli tak wielu uczniów korzysta z korepetycji to można zakwestionować bezpłatność szkolnictwa w Polsce. Z boku wygląda to tak: uczeń ma obowiązek chodzić do szkoły (pod groźbą sankcji karnych). Jest co prawda darmowa ale tylko w wersji minimum, która niczego nie gwarantuje. Stawia wymagania, do których spełnienia nie wystarcza jednak korzystanie z jej elementarnej oferty. Konieczne jest wykupienie rozszerzonego pakietu i to niejednokrotnie u tych samych nauczycieli (częściej - u ich kolegów/koleżanek). Im masz więcej pieniędzy, tym więcej dodatkowych opcji możesz nabyć - zwiększając szanse na powodzenie w grze. Trochę kiepsko...

Tomasz Tokarz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz