sobota, 30 stycznia 2016

Reguła niedostepności

Niejednokrotnie gdy rozpada się nieudany związek jedna ze stron zaczyna nagle walczyć. Częściej jest to mężczyzna. Mimo, że w partnerce dotąd wszystko mu przeszkadzało - niespodziewanie odkrywa, jak bardzo mu "zależy", jak "ważną" była ta osoba, jak jednak mocno "kochał".

Działa tu, znany w teorii wpływu społecznego, mechanizm zwany "regułą niedostępności". Póki coś jest na wyciągnięcie ręki - nie wydaje się atrakcyjne. Dopiero, kiedy to tracimy, zyskuje na wartości.

Trudno powiedzieć, ile taka reakcja ma wspólnego z autentycznym uczuciem, miłością, troską o dobro drugiej osoby - wydaje się, że chodzi raczej o egoistyczną chęć posiadania, o potrzebę kontroli, o lęk przed samotnością, o żal i złość, że wymyka się zwierzyna.

Jeśli udaje się ją odzyskać, sprawy wracają zazwyczaj do pierwotnego rytmu. Nie ma zagrożenia, nie ma starań.

Tomasz Tokarz

1 komentarz: