Czy naprawę wierzymy, że efektywna edukacja naszych dzieci może nastąpić jedynie pod wpływem zewnętrznej, uprzedmiotawiającej stymulacji, przy użyciu kija i marchewki, gróźb i obietnic, kar i materialnych nagród?
Autentyczna motywacja, służąca rzeczywistemu rozwojowi, nie jest przecież efektem odgórnych oddziaływań – to siła wypływająca z naszego wnętrza, oparta na naszym potencjale, rozpoznaniu zasobów, talentów, mocnych stron. Wypływa z przyrodzonej gotowości do poszukiwań, eksploracji, badań, mierzenia się z wyzwaniami. Jej istotą jest naturalna chęć samorealizacji, doskonalenia się i wnoszenia pozytywnych wartości w życie innych ludzi. Potwierdzają to najnowsze badania z teorii zarządzania (Daniel Pink, Drive) i neurobiologii (Manfred Spitzer, Jak uczy się mózg).
Zatem pytanie: jak zmotywować nasze dzieci do uczenia się - jest źle postawione. Motywacja nie jest energią dostarczaną z zewnątrz. Jest tym co nosimy w sobie – wystarczy ją w sobie odkryć. Człowiek, który odnalazł swoją misję nie potrzebuje bata nad sobą, by działać.
Tomasz Tokarz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz