Być może tzw. związkowi biegacze (runnerzy), wciaż zmieniają przystanie, uciekają z jednej relacji w inną, przenoszą się w nowe konstelacje , bo nie usłyszeli nigdy przekonującego, szczerego i świadomego komunikatu: "Proszę zostań. Właśnie Ty - właśnie ze mną", od osoby, przy której chcieli się zatrzymać...
Być może wszystkie emocje można sprowadzić do dwóch głównych: z jednej strony lęk - z drugiej miłość. Wzajemnie sie redukuja. Tam gdzie dominuje lęk, trudno mowić o miłości. Tam gdzie jest rozkwita miłość, tam znika lęk.
Tomasz Tokarz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz