Ciekawą byłaby szkoła, gdzie uczniowie uczyliby się i rozwijali kompetencje społeczne rozwiązując zagadki, problemy, wykonując intrygujące zadania. Inspiracją byłaby codzienność, otaczający świat, inni ludzie.
Zarówno zadania dydaktyczne:
- "wchodząc do klasy potknałeś się i upadłeś - wyjaśnij jakie zjawiska fizyczne czy biologiczne miały na to wpływ".
Jak detektywistyczno-interakcyjne, typu "dowiedz się, jaka jest ulubiona książka nauczyciela chemii uczącego w najst arszej szkole podstawowej w regionie".
"znajdź 5 osób, które w ostatnim roku odwiedziły kraj, którego nazwa zaczyna sie na literę będącą odpowiednikiem znaków .-, -.. Dowiedz się jakie miasta odwiedziły i znajdź informacje na ich temat: jakie płyną przez nie rzeki itd"
Różne wyzwania, większe lub mniejsze, krótsze lub dłuższe.
uczniowie takie zadania wymyślaliby sobie nawzajem...
Edukacja zaczyna się od zachwytu i rozwija przez entuzjazm.
Tomasz Tokarz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz