Jedna z większych pułapek psychicznych związana jest z regułą konsekwencji. Powoduje ona, że tkwimy w określonym układzie, w schemacie myślenia, paradygmacie interpretacyjnym nawet jeśli, na pewnym poziomie, dostrzegamy jego fikcyjność, fałszywość czy szkodliwość. Odrzucenie jego wiązałoby się jednak z naruszeniem naszego wizerunku osób konsekwentnych a zatem, jak to interpretujemy: zdecydowanych, silnych, pewnych siebie, budzących zaufanie.
Taka postawa prowadzi do kwestionowania wszelkich danych przeczących tezie, która uznajemy czy podważających model, w jakim funkcjonujemy. Zasada ta tłumaczy m.in. okop ywanie się skrajnych grup na określonych pozycjach (syndrom oblę żonej twierdzy) i negowanie (czasem wyszydzanie) nawet precyzyjnie i logicznie opracowanych kontrargumentów.
Niejednokrotnie zetknięcie się z przekonująca krytyką paradoksalnie wzmacnia pierwotną postawę. To jak mechanizm wyparcia nowej wiedzy, który ma chronić przed załamaniem wiary w sensowność podejmowanych dotychczas działań. W końcu niełatwo się przyznać, że mogliśmy latami żyć w błędzie.
Tomasz Tokarz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz