sobota, 21 listopada 2015

Władza a edukacja




Czynnikiem najsilniej blokującym realizowanie alternatywnej kultury edukacyjnej (opartej na idei upodmiotowienia dziecka) jest hierarchiczny układ panujący w przestrzeni szkolnej. W skrócie wygląda to tak: nauczyciel jest tym, który więcej wie, więcej rozumie, więcej doświadczył i w związku z tym ma prawo do formowania ucznia, jako osoby posiadającej mniejszą wiedzę, obdarzonej niższą świadomością. Ten drugi ma być posłuszny i zdyscyplinowany. Jego podstawowym zadaniem jest skrupulatne wykonywanie poleceń. 

Jakość edukacji mierzona jest zdolnością ucznia do precyzyjnego odtworzenia komunikatów pochodzących od nauczyciela. Niezdatność do rekonstrukcji przekazu świadczyć ma o intelektualnej słabości lub krnąbrności młodego człowieka. W takim wypadku konieczne jest poddanie go transformacji. Dobry uczeń to uczeń przystosowany.

Aby zagwarantować nauczycielowi możliwość skutecznego wypełniania roli, w jakiej został obsadzony, wyposaża się go w zestaw zewnętrznych atrybutów siły - ocen. Pełnią one de facto funkcję sterująco-kontrolną. Mają stymulować uczniów do działań zgodnych z intencją zarządców procesu edukacyjnego. 

W szkole zachodzi zatem typowy stosunek władzy - rozumianej jako możliwość wywierania wpływu na zachowania innych osób, naginania ich do swojej woli za pomocą przymusu i manipulacji. Dokonuje się proces narzucania pojęć i znaczeń, wdrażania w pożądany system wartości, wszczepiania właściwej interpretacji. Mamy do czynienia z przełożonymi i podwładnymi. Przy tym wszystkim nauczyciele są bardziej pasami transmisyjnymi poleceń płynących z góry niż rzeczywistymi decydentami. 


Taki wertykalny, skośny układ nie sprzyja tworzeniu środowiska sprzyjającemu autentycznemu uczeniu się, rozumianemu jako poszerzanie wiedzy o sobie i otaczającym świecie. Nie daje także przestrzeni do budowy kompetencji komunikacyjnych. Uniemożliwia przekształcenie szkoły w przyjazne miejsce do rozwoju. 

Postawą wartościowej edukacji są bowiem relacje. Fundamentem dobrych relacji jest wzajemne zaufanie. Bazą do budowy zaufania jest szczera rozmowa. Nie jest jednak o nią łatwo, kiedy jedna osoba posiada władzę nad drugą, kiedy dysponuje narzędziami przymusu, kiedy ma moc karania i nagradzania.

Tomasz Tokarz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz