Co
jest kluczowym elementem szkoły? Co decyduje o jej kulturze? Co
tworzy klimat sprzyjający dobrej edukacji, służącej rzeczywistemu
rozwojowi młodego człowieka? Odpowiedź jest prosta. Jak mawiał
pewien rosyjski działacz polityczny: to kadry decydują o wszystkim.
Można
powyrzucać ze szkoły ławki, meble, tablice, podręczniki, pomoce
naukowe, narzędzia multimedialne... Wciąż będzie to świetne
miejsce do uczenia się pod warunkiem, że funkcjonują w nim dobrzy nauczyciele.
Człowiek
uczy się głównie przez kontakt z innymi. Podąża za tymi,
którzy budzą zaufanie, szacunek i sympatię, którzy inspirują go
do działania, którzy swoją postawą pobudzają do poszerzania
posiadanych zasobów. Aby stworzyć odpowiedni klimat do uczenia się,
powinniśmy przede wszystkim postawić na nauczycieli –
kompetentnych i przyjaźnie nastawionych do uczniów.
Obecność
takich osób buduje w dziecku poczucie bezpieczeństwa, odczucie
bycia rozumianym i akceptowanym. Dzięki temu uzyskuje przestrzeń do
eksperymentowania, eksplorowania, popełniania błędów i uczenia
się na nich. Przestrzeń do bycia sobą. Z drugiej strony – ktoś,
kto posiada adekwatną wiedzę i ma wspierające podejście do ucznia
jest naturalnym autorytetem i nie musi w swojej pracy uciekać się
do przemocy.
Kluczowa
roli nauczyciela w procesie edukacji nie jest równoznaczna z jego
dominacją. Zbyt mocno jesteśmy przyzwyczajeni do tradycyjnego,
transmisyjnego typu szkoły. Opartej na przekonaniu, że istnieje
zbiór sprawdzonych informacji i wartości, które trzeba
„przetransportować” do umysłów uczniów. Postrzegamy
nauczyciela jako osobę, która ma ze swej pełnej głowy przelać
treści do pustych głów podopiecznych. Lekceważymy fakt, że
dzieci także mają swoje doświadczenia, mają potrzeby, pasje,
zainteresowania. Ich mózgi nie są puste.
Dzieci
najchętniej uczą się w środowisku pozwalającym na swobodne,
autorskie, twórcze działania. Zadaniem nauczyciela powinno być
przede wszystkim stworzenie uczniom inspirującej przestrzeni do
rozwoju. Bycie z nimi, gdy tego potrzebują, kiedy pojawia się
potrzeba rozwiązania konfliktu, poradzenia sobie z trudnościami.
Jego rolą jest czuwanie nad procesem uczenia się. Obserwowanie i
inspirowanie rozwoju dzieci, proponowanie uaktywniających zadań,
udzielenie wskazówek, zarysowanie celu, do którego warto zmierzać.
W
nauczycielach (szczególnie tych, którzy przywykli do roli
nakazowo-rozdzielczej) może pojawić się obawa, że skoro dzieci
uczą się najefektywniej poprzez swobodne działania, to oni sami są
niepotrzebni, że ich obecność nic nie znaczy – „po co ja tu
właściwie jestem, skoro uczniowie radzą sobie beze mnie”. Ale to
właśnie jest miarą powodzenia jego aktywności. „Największą
oznaką sukcesu dla nauczyciela – pisała Maria Montessori - jest
bycie zdolnym, by powiedzieć: Te dzieci pracują, jak gdybym nie
istniała”.
Najważniejszym
walorem nauczyciela jest otwartość na ucznia i jego potrzeby, chęć
zrozumienia go, gotowość do rozmowy. Młody człowiek winien
widzieć w nauczycielu osobę, której zadaniem nie jest
przekazywanie i egzekwowanie wiedzy, wtłaczanie do głowy zestawów
gotowych odpowiedzi na pytania, których nigdy nie zadał. Winien
dostrzec w nim partnera, z którym można po prostu pogadać, przy
którym można się otworzyć, który wysłucha i spróbuje
zrozumieć.
Tomasz
Tokarz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz