Wielka przygoda kojarzy nam się z wyprawą w zewnętrzny
świat, do nowego kraju, nowej kultury, nowej przestrzeni. Jednak
najdalsza, najtrudniejsza i najbardziej fascynująca podróż prowadzi w głąb
siebie. Często właśnie dotarcie do własnego wnętrza (myśli, emocji,
lęków, fobii, uprzedzeń, blokad) jest czymś, czego najbardziej się obawiamy.
Może okazać się prawdziwą konfrontacją z nieznanym.
Tu czekają nas największe odkrycia. Tyle tu krętych i
nieznanych dróg. Tyle przepaści, jaskini, zakamarków. Mrocznych, zaskakujących
przestrzeni. Lądów nietkniętych ludzką myślą.
I
trudno o przewodnika, mapę, kompas. Nie znajdziemy opcji „all inclusive”. Nikt
nas w tym nie zastąpi. Sami musimy powyznaczać szlaki. Wytyczyć ścieżki.
Zbudować mosty łączące nas w całość, w której można żyć.
Etapy wędrówki, której celem jest poznanie samego
siebie są analogiczne do tych, które były udziałem wielkich odkrywców, które
ujęte zostały w niezliczonych mitach i bajkach o herosach: życie w znanej
rzeczywistości, kryzys, zew przygody, opór, pojawienie się mentora
(inspiratora), przekroczenie progu, wejście w nowy świat, zetknięcie z
przeszkodami, zejście do jaskini naszych lęków, porażka, cierpienie,
poszukiwanie siły, powrót na drogę, odrodzenie, zwycięstwo, realizacja celu,
powrót do domu.
Czy jednak odważymy się wejść na tę drogę bez szlaku?
Czy znajdziemy siłę, by pójść na wyzwaniem? Czy nie przerazi nas mrok, który
czai się w naszym wnętrzu?
"Człowiek
wyruszył na spotkanie innych cywilizacji, nie poznawszy do końca własnych
zakamarków, ślepych dróg, studni, zabarykadowanych, ciemnych drzwi" (Stanisław Lem)
Tomasz
Tokarz
No trzeba zajrzeć do głębokiej studni..bo tam jest cała prawda o NAs..jak się oswoi lęk..to wszystko będzie dobrze..w tym całym chaosie krętych dróg trzeba znaleźć drogę do Siebie..i jakiś motyw, symbol wzmacniający...na początek...Jakie jest Twoje pierwsze wspomienie z dzieciństwa..pozytywne? to taki dar...przekaz rodzinny..trzeba powrócić do korzeni, żeby odnaleźć lub uratować siebie..do wyboru....żeby można było powiedzieć za Tischnerem..BEZDROŻA SIĘ JUŻ WYCZERPAŁY, TERAZ POZOSTAJE TYLKO PROSTA DROGA" czego osobiście życzę..
OdpowiedzUsuń