Gdyby z perspektywy lat zapytano mnie czego zabrakło mi na studiach nauczycielskich - to przede wszystkim treningu inter i intrapersonalnego.
Wiedza merytoryczna i znajomość narzędzi jest ważna. Niemniej przyszły nauczyciel winien na studiach przede wszystkim dowiedzieć się, jak rozmawiać z drugim człowiekiem, jak wspierać go w budowaniu poczucia własnej wartości, jak rozpoznać trudności, z jakimi się zmaga, jak uchwycić jego mocne strony i pomóc mu je wykorzystać, jak z szacunkiem stawiać granice, jak ze zrozumieniem reagować na bunt - by nie paraliżował zadań, jakie ma do wykonania.
A przede wszystkim – otrzymac przestrzeń do skupienia na samym sobie, tak by mógł uzyskać większą świadomość: swoich potrzeb, emocji, talentów, deficytów i blokad, by mógł odkryć osobisty potencjał.
Jeśli bowiem poznamy, polubimy i uszanujemy samych siebie, będziemy potrafili zrozumieć, polubić i obdarzyć szacunkiem uczniów. A nie znam lepszej metody dydaktycznej niż przyjazne towarzyszenie innym ludziom w wyprawie po świecie wiedzy i wartości.
Tomasz Tokarz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz