piątek, 30 września 2016

Wzajemny rozwój

Sztywny podział na nauczycieli i uczniów wydaje mi się kompletnie archaiczny. Najwięcej uczę się - nauczając. Nigdy nie zrozumiałem lepiej treści z określonego tematu niż wtedy, gdy musiałem je sensownie wyjaśnić innym. Z każdych prowadzonych zajęć to ja wynoszę najwięcej. Edukacja to proces wzajemnego rozwoju, a nie jednokierunkowa transmisja.

Praca z dziećmi (6-12 lat) jest jednym z najbardziej fascynujących doświadczeń w moim życiu. Czuje jakbym wkraczał w niezwykły, magiczny świat, zupełnie inny od stereotypowych wyobrażeń. Wystarczy znaleźć do niego hasło (umieć dotrzeć do dzieci) i otwiera się sezam pełen mądrości.

Tomasz Tokarz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz