niedziela, 18 września 2016

Antykruchość

Struktury kruche łamią się pod wpływem zawirowań - nie są odporne i giną. Można je porównać do styropianu. Struktury wytrwałe (jak beton) - wytrzymują napór, odbijają kolejne fale. Nie uczą się jednak niczego. Burze ich nie wzbogacają o refleksję. Przeciwnie, budują w przekonanie o własnej nienaruszalności. Do czasu - prędzej czy później przychodzi bowiem cios, któremu nie są w stanie się oprzeć. I maszyna rozpada się jak domek z kart.

Struktury antykruche są przede wszystkim elastyczne. Uderzenie przygniata je do ziemi - ale nie niszczy. Absorbują uderzające fale. Pod wpływem naporu przekształcają, modyfikują, zmieniają. Z nawałnicy wychodzą uszkodzone ale jednocześnie wzbogacone o nowe doświadczenia. Dzięki nim są w stanie przetrwać kolejne ciosy - którym nie sprostają struktury wytrwałe.

Konkluzja książki jest jednoznaczna. Zmiana jest jedynym pewnikiem w labilnym świecie. Przetrwać mogą jedynie organizmy potrafiące się uczyć. Gotowe do podjęcia wyzwań. Warto zaufać intuicji i otwierać się na błędy. Są one bowiem nieodzowną częścią egzystencji.

Jakie wnioski można wysnuć z Taleba? Eksperymentuj, eksploruj, otwieraj się na nowe doświadczenia. kochaj błędy, wystawiaj się na ryzyko, żyj pełnią życia. W ten sposób budujesz swą antykruchość. Dzięki temu rośniesz i rozwijasz się. Im więcej dostaniesz ciosów, tym silniejszy się staniesz.

"Chwała należy się wojownikowi na arenie, którego twarz jest umazana błotem, potem i krwią, który dzielnie walczy, który wie, co to jest wielki entuzjazm, wielkie poświęcenie, który ściera się w słusznych sprawach, który w swych najlepszych chwilach poznał tryumf wielkiego wyczynu, a w najgorszych, gdy przegrywa, to przynajmniej przegrywa z odwagą, nie chcąc, aby jego miejsce było wśród chłodnych i nieśmiałych dusz, które nigdy nie poznały ani smaku zwycięstwa, ani smaku porażki" [Theodore Roosevelt]

Tomasz Tokarz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz