środa, 8 lutego 2017

Tonący

W przypadku tonących najbardziej przerażające jest to, że idą na dno prawie niezauważalnie. Na filmach widzimy gwałtowne machanie rękami, głośne krzyki, wyraziste wołanie o ratunek. W rzeczywistości nie ma za wiele takich sygnałów.

Najczęściej toniemy po cichu. Nie ma jednoznacznych, spektakularnych sygnałów - poza pustym, szklanym spojrzeniem. Tonący jest spanikowany, przerażony, sparaliżowany strachem. Wykonuje nieskoordynowane ruchy, usiłując płynąć w różnych kierunkach - jednak na próżno, bo nogi odmawiają posłuszeństwa. Nie potrafi także kontrolować ruchów rak - nie złapie rzuconego koła ratunkowego.

Bardzo trudno zauważyć tonącego, nawet jeżeli znajduje się on tuż obok nas. Czasem ginie na naszych oczach, a my nie zdajemy sobie z tego sprawy. Trzeba dużej wprawy, by dostrzec, że potrzebuje pomocy. Trzeba wiedzieć, na co patrzeć...

Tomasz Tokarz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz