Opuszczenie bezpiecznej, komfortowej przystani, by wypłynąć na burzliwe, nieprzewidywalne morze bywa trudne. Ale jak inaczej można stać się, jak pisał Henley, panem swego losu, kapitanem duszy swojej? Navigare necesse est, vivere non est necesse...
Nie chodzi przecież o to, by lepiej robić to, co inni (szybciej, skuteczniej, efektowniej)... lecz by znaleźć własną, unikalną drogę, wnoszącą sens w nasze życie i dającą coś wartościowego innym...
Tomasz Tokarz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz