Gramy z Ami (9) w grę "kot ministra jest..." (bardzo twórcza i pomagająca uczyć się nowych słów).
W pewnym momencie (kiedy się zawiesiłem) Ami mówi: "tato, ja wolę grać nie w ten sposób, kto wygra.. tylko żebyśmy sobie pomagali i podpowiadali, kiedy ktoś nie znajdzie słowa. Wtedy można grać dłużej..."
Rywalizacja vs współpraca.. czy dzieci mają ją tę pierwszą w sobie czy my ją im narzucamy?
Tomasz Tokarz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz