Moje najlepsze wspomnienia z liceum to lekcje polskiego, spędzane na długich rozmowach. Nie tylko o ważnych książkach - choć to one były zazwyczaj inspiracją do snucia opowieści. Tego mi chyba najbardziej brakuje we wspólczesnej szkole średniej. Swobodnych dyskusji, konwersacji o ważnych sprawach, o wojnie, pokoju, miłości, nienawiści, życiu i umieraniu. Niekrępowanej wymiany opinii i intepretacji. Nie ma na to czasu. Jest absurdalny wyścig o punkty i procenty. Jest presja na realizację programu. Jest nacisk na wyniki w rankingach. Jak długo jeszcze damy się tak wkręcać?...
Tomasz Tokarz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz